Prapremiera Polska 05 stycznia 2015

 Nie spodziewajcie się Państwo wielkich mądrości po tym spektaklu.. Ot, taka gonitwa za własnym ogonem, można by rzec kolokwialnie. Farsa ma to do siebie, że kompletnie nie powinna zmuszać do myślenia , a jedynie bawić i co najwyżej przestrzegać przed życiowymi wpadkami, które zbieramy poruszając się po  trajektorii ludzkiego losu. Nie mamy w gruncie rzeczy wpływu na cokolwiek. No, chyba, że zaszyci w czterech ścianach swoich włości nie będziemy wychylali z nich nosa.

Bob Burrows, angielski przeciętniak może uchodzić za typowego typa męskiej maści, acz jego niespożyta wyobraźnia popycha  go do ciągłego grzebania we własnej osobowości. Uwielbia facet próbować wszystkiego po trochu. No taka jest jego życiowa tajemnica. Któż może nadawać się najbardziej do ekstremalnych eksperymentów? Naturalnie własna żona Kathy. Pozwala sobie zatem nasz bohater na częste przekraczanie granic normalności prowokując los, czym otwiera małżonce drogę do buntu i sprzeniewierzenia się małżeńskiej wierności.

Zaprowadza to naszych bohaterów do jakże dziś modnej terapeutycznej przychodni rodzinnej, którą akurat w Londynie z powodzeniem prowadzi Dr Steven Foster... Czym zakończy się ta farsowa, pogmatwana historyjka? Dowiecie się Państwo odwiedzając Teatr Mały w Manufakturze ...

Tylko uwaga: WSTĘP WYŁĄCZNIE DLA DOROSŁYCH !

Dozwolone od lat 18 -tu!